Osoba dorosła często może przechodzić przeziębienie bardzo ciężko. Gdy męczy gorączka, nieustępliwy kaszel i katar cieknie z nosa nie mamy energii ani sił witalnych.
Łykamy różnego rodzaju specyfiki medyczne, kładziemy się w łóżku i czekamy, aż przeziębienie ustąpi. Gdy zaś chorują dzieci, sprawa nie jest tak prosta.
Gdy mamy w domu więcej niż jedno dziecko, możemy być pewni, ze siostra albo brat zarazi także pozostałe rodzeństwo, sprzyja temu bliski kontakt, a także jedzenie tymi samymi sztućcami albo chociażby spanie w tym samym pomieszczaniu. Każdy rodzic nie raz zmierzał się z przeziębieniem swych pociech i wie, że dziecko przeziębione to dziecko marudne.
Zazwyczaj dzieci nie potrafią połykać tabletek, a smak syropów pozostawia wiele do życzenia. Syrop z cebuli, roztwór z mleka, masła, miodu i czosnku to specyfiki, które raczej dzieci starają się omijać.
Rodzice przeziębionych dzieci muszą więc mieć dobrą odporność, nie tylko, by nie zarazić się od swych dzieci, ale po to, by mieć cierpliwość podczas, gdy w domu funkcjonuje mały szpital.
